Kierownik toru bobslejowego

W 1910 roku Pawluś zostaje członkiem zwyczajnym Towarzystwa Tatrzańskiego i podejmuje działalność w Oddziale Narciarzy TT.[xxxvi]

Dnia 9 lutego 1912 roku powstało zakopiańskie koło Tatrzańskiego Towarzystwa Narciarzy. Prezesem został wybrany Jan Skotnicki, a członkiem zarządu Karol Pawluś. Rok później, 22 stycznia 1913 r., kolejnym prezesem koła został wybrany Wincenty Szymborski dyrektor dóbr Zamoyskiego, a zastępcą prezesa Karol Pawluś, sekretarzem Konrad Sadowski. Sekretariat koła znajdował się w Spółce Handlowej „Bazar Polski” przy ul. Krupówki.

(...) W zakres działania Koła wchodzą: uprawianie narciarstwa i saneczkarstwo w zimie, wycieczek i tenisa w sezonie letnim. Dotychczas urządziło Koło jeden wieczór projekcyjny, założyło garage dla nart, bobslejów i saneczek w „Sokole” oraz pomagało w urządzeniu kursów i zawodów.

W czynnościach swych uzyskało Koło w bieżącym sezonie poparcie „Sokoła” w Zakopanem, z którym zawiązano układ, polegający na wzajemnym udzielaniu ulg członkom obu towarzystw. Mocą tego układu, członkom „Sokoła” i skautom przyznano prawo nabywania kart uczestnictwa w kursach podczas świąt Bożego Narodzenia, po zniżonych cenach, (...).[xxxvii]

Z okazji otwarcia schroniska na Kalatówkach Tatrzańskie Towarzystwo Narciarzy w Krakowie zorganizowało w dniach 5 i 6 stycznia 1913 r. zawody narciarskie, w skład Komitetu Zawodów, jako sędzia wszedł Karol Pawluś.[xxxviii] Zakopiańskie Koło Tatrzańskiego Towarzystwa Narciarzy urządziło 2 lutego 1913 r. na drodze Zakopane Morskie Oko (z Cyrhli do Jaszczurówki) wielkie zawody saneczkowe.[xxxix]

Jako tor bobslejowy i saneczkowy służyła droga jezdna z Kuźnic lub nawet z Kalatówek, ale zdarzały się tu wypadki, nawet śmiertelne, gdyż droga ta była użytkowana w zimie także przez sanie konne. Jazda bobslejami i saneczkami na tej drodze została zakazana przez starostwo w Nowym Targu.[xl] Dlatego też 21 I 1912 r. w sali „Sokoła”, z inicjatywy Mariusza Zaruskiego i Gustawa Kaleńskiego, zawiązano „Towarzystwo Akcyjne toru dla bobsleighów w Zakopanem”. Projekt i pomiary toru przygotowali starszy inżynier Józef Rams i drogomistrz Alojzy Jost. Został on wybudowany przez zarząd dóbr Władysława Zamoyskiego (właściciela terenu) przy wydatnej pomocy gminy i Komisji Klimatycznej, a następnie przekazany gminie, która w przeciągu dziesięciu lat miała spłacić koszta budowy.[xli] Oddanie toru do użytku publicznego nastąpiło 18 XII 1913 r. Długość toru wynosiła 1740 m, szerokość 25 m., o brzegach wysokich na 50 cm, spadek wyniósł przeciętnie 7%. Tor zaczynał się za Kuźnicami, około 250 m przy drodze wiodącej na Kalatówki, a kończył przy willi „Księżówka”. Na starcie wybudowano schronienie dla sportowców i bufet. Start i meta połączone były linią telefoniczną, ciężkie sanie bobslejowe były wyciągane od mety do startu końmi. Kierownictwo toru sprawował przez cały sezon zimowy 1913/1914 Karol Pawluś.

(...) Okoliczność, że bezpośredni zarząd toru oddała gmina tak dzielnemu sportsmenowi, jakim jest wiceprezes Koła TTN w Zakopanem, zarazem naczelnik „Sokoła” tamtejszego p. Karol Pawluś, daje nadzieję, że trudne utrzymanie takiego toru i prowadzenie robót śnieżnych, nie pozostawi nic do życzenia.[xlii]

Atrakcją dla szerokich kół sportowych jest już nowootwarty tor bobsleighowy i kursy narciarskie.(...)[xliii]

Uroczyste poświęcenie toru odbyło się 6 I 1914 r., w połączeniu z pierwszymi zaimprowizowanymi zawodami bobslejowymi. Osada „Czarna Strzała” w składzie Pawluś i Znamięcki uzyskała drugie miejsce.

Zaś 25 I 1914 r, w kolejnych zawodach saneczkowych, w biegu skeletonów, Pawluś zajmuje również drugie miejsce.[xliv] Przez cały sezon zimowy Karol Pawluś wraz ze Stanisławem Zdybem prowadzili naukę jazdy na sankach.[xlv]

Sezon zimowy w Zakopanem ma się ku końcowi. Miniony sezon należał do najbogatszych w zawody sportowe, jakie kiedykolwiek odbyły się w Zakopanem. W tym sezonie po raz pierwszy w programie widowisk sportowych wchodziły biegi saneczkowe i bobslejowe, na nowo wybudowanym torze, biegnącym wzdłuż drogi kuźnickiej. Tor ten długości 1740 m. robi niezwykle dobre wrażenie. Znakomicie utrzymany, dzięki fachowemu kierownictwu p. Pawlusia, do zmroku jest w ciągłym ruchu. Stanowi też główną atrakcję Zakopanego (...)[xlvi]