Z Zabłocia do Zakopanego

Urodził się 21 stycznia 1880 r. w Zabłociu koło Żywca, w przysiółku Pawlusie. Według tradycji rodzinnej, ród Pawlusiów mieszkał w Zabłociu od wielu pokoleń i utrzymywał się z rzemiosła. Jego ojciec Wojciech (Adalbetr) był folusznikiem i prowadził własny zakład przy ulicy Browarnej w Zabłociu. Matka Agnieszka z d. Mucharska zajmowała się prowadzeniem domu i wychowywaniem pięciorga dzieci. Karol miał dwie siostry Karolinę i Anielę oraz dwóch braci Jana i Teodora.

Karol Pawluś po ukończeniu 6-cio klasowej szkoły w Żywcu (1887/1892) i Gimnazjum realnego w Bielsku (1892/1896), uczęszcza na 3-letni kurs kupiecki Wyższej Szkoły Handlowej w Krakowie (1896/1898), tutaj też podejmuje pracę jako buchalter w wytwórni szczotek na Pawiej.[i] Powołany do 3 letniej służby wojskowej w armii austriackiej (1902-1905), kończy ją w stopniu sierżanta.

W tym też roku przyjeżdża do Zakopanego gdzie podejmuje pracę w Spółce Handlowej „Bazar Polski” przy ulicy Krupówki.

Świadectwo mocą którego poświadczam, że Karol Pawluś pracował u nas jako buchalter i korespondent od dnia 15 września 1905 r. do dnia 31 grudnia 1913 r. (...)

Zakopane, dnia 1 marca 1914 r.

Spółka handlowa w Zakopanem[ii]

Zamieszkał w domu przy ulicy Kościeliskiej 14. Ożenił się, 24 II 1909 r, z Pauliną Magdaleną Beze, córką zakopiańskiego kupca Dominika Beze. W 1910 roku przychodzi na świat ich córka Maria-Elwira.[iii]

Oprócz pracy zawodowej i działalności społecznej w „Sokole”, Karol Pawluś bierze udział w amatorskich przedstawieniach teatralnych, jego gra aktorska została dostrzeżona przez ówczesną prasę:

Wczoraj w sali Sokoła koło dramatyczne odegrało komedię Lausa „Dom wariatów” (...) Grano ze swobodą i temperamentem, w szczególności zaś gra pp. Pawlusia i Hałasowskiego oraz panny Pawlicówny, zasługuje na wyróżnienie.[iv]

Równie pochlebną recenzję miało przedstawienie „Ułani Księcia Józefa”, które odegrano 4 maja 1913 r. z okazji rocznicy uchwalenia Konstytucji 3 Maja.

Wieczorem w sali hotelu „Morskie Oko” odegrano z wielkim powodzeniem sztukę pt. „Ułani księcia Józefa”. Dobra gra całego zespołu, złożonego z 30 osób, w szczególności zaś pań: Schabenbeckowej, Pawlicówny, Przanowskiej, Hałasowskiej i Święchówny, oraz pp. Stępniewskiego, Pawlusia, Bizatowicza i Mączyńskiego sprawiły, że zgromadzeni odnieśli bardzo dodatnie wrażenie.[v]

Karol Pawluś był człowiekiem zdolnym i pracowitym, a przy tym wielkiej skromności i szlachetności. Jak przystało na członka Polskiego Towarzystwa Gimnastycznego „Sokół” uprawiał gimnastykę, narciarstwo, saneczkarstwo (bobsleje), pływanie i turystykę górską, wydaje się, że był urodzonym żołnierzem.[vi]Naczelnik Gniazda „Sokoła” w Zakopanem

Głównym celem Polskiego Towarzystwa Gimnastycznego „Sokół” była działalność oświatowa w dziedzinie kultury fizycznej, oraz rozwijanie świadomości narodowej i patriotycznej. W Zakopanem „Sokół” powstał w 1894 roku z inicjatywy dra Wenantego Piaseckiego, zaś Gniazdo (oddział) dopiero w 1900 roku.[vii] W szybkim czasie „Sokół” stał się największą i bardzo wpływową organizacją zakopiańską. Gniazdo posiadało własny sztandar (od 1905 r.), boisko gimnastyczne i własny budynek - sokolnię, zbudowaną w 1909 r. według projektu Eugeniusza Wesołowskiego. Sokolnia znajdowała się w centrum Zakopanego przy Rynku. Posiadała dużą salę gimnastyczną do ćwiczeń (o wymiarach 15 x 9 m), szatnię, rekwizytornię, kancelarię, pokój naczelnika i pokój dla kursora (gońca). Istniała również kręgielnia, którą w razie potrzeby wykorzystywano jako strzelnicę. W sali gimnastycznej, po zbudowaniu sceny, obywały się przedstawienia teatralne.[viii] Rok później powstała czytelnia, w której udostępniano bezpłatnie szereg czasopism dla członków. Zaprowadzono również światło elektryczne.[ix]

Zakopane: Dnia 25 kwietnia br. odbyło się u nas poświęcenie własnej sokolni, dokonał ks. prałat Kaszelewski i zapisał się jako członek założyciel Towarzystwa z kwotą 200 koron. Hrabia Zamoyski przesłał 1000 koron, podziękowano d. Hałasowskiemu za pracę około wzniesienia budynku. 25 kwietnia odbyło się doroczne Walne zgromadzenie przy udziale 65 członków. (...) Na wniosek Wydziału zamianowano d. Hr. Zamoyskiego członkiem honorowym.[x]

W obchodach grunwaldzkich w Krakowie, w lipcu 1910 r., zakopiański „Sokół” wziął czynny udział. W uroczystym pochodzie maszerowało 40 umundurowanych sokołów, a do ćwiczeń przystąpiło 25, w tym 5 pań.[xi]

Mimo dobrej bazy zakopiański „Sokół” nie należał do zbyt aktywnych w rozwijaniu tężyzny fizycznej.

Zakopiański „Sokół” przed sokolnią w Zakopanem ok. 1910 r. (w zbiorach Muzeum Harcerskiego w Zakopanem)
Zakopiański „Sokół” przed sokolnią w Zakopanem ok. 1910 r.
(w zbiorach Muzeum Harcerskiego w Zakopanem)

Tabela statystyczna polskich związkowych gimnastycznych towarzystw sokolich w Austrii za rok 1912 zestawiona na podstawie sprawozdań i raportów

Okręg I Krakowski. Gniazdo Zakopane, rok zał. 1900. Własny budynek Gniazda, boisko, sztandar. Liczba członków ogółem: 120, umundurowanych: 30, ćwiczących się: -, liczba członków biorących udział w ćwiczeniach: mężczyzn: 8, godz. tyg.-, kobiet: -, liczba uczniów towarzystwa: 48, godz. tyg. 8, liczba uczennic: -, liczba członków Grona nauczycielskiego: -, liczba obchodów narodowych 5, liczba ćwiczeń publicznych -, liczba zebrań towarzyskich: 15. Przychód koron 5300, Rozchód 4743, fundusz budowy sokolni -, wartość nieruchomości 39 184, wartość inwentarzowa 9131, długi hipoteczne i inne 27 513, czysty majątek Towarzystwa 20 801.[xii]

Sokolnia częściej była wykorzystywana do obchodów rocznic narodowych, przedstawień teatralnych i zebrań towarzyskich. Tutaj też odbywały się posiedzenia Rady Gminy Zakopane. Doceniając „Sokoła” Rada Gminy Zakopane corocznie dotowała jego działalność przyznając dotację w wysokości 250 koron ( np. Związek Górali otrzymywał 200 K., Towarzystwo Szkół Ludowych 150 K.)[xiii]. Już 6 X 1912 r. Rada Gminy udzieliła „Sokołowi” koncesji na urządzanie przedstawień kinematograficznych tzw. teatru świetlnego, który prowadził Franciszek Pawlica[xiv]. Pierwsza publiczna projekcja filmowa w Zakopanem odbyła się w sezonie letnim w 1913 r., wyświetlano wówczas film „Quo vadis”.

Karol Pawluś wstąpił do „Sokoła” zaraz po przyjeździe do Zakopanego. Trzy lata później, w 1908 r., został wybrany, jako członek do komisji rewizyjnej Wydziału[xv]. W latach 1910-1913 sprawował funkcję naczelnika Gniazda „Sokoła” w Zakopanem, odpowiedzialnego za stan ćwiczeń gimnastycznych.

Pod wpływem rozwoju ruchu strzeleckiego w Galicji, rozpoczęła się militaryzacja „Sokoła”. Karol Pawluś przechodzi kurs ćwiczeń polowych urządzony przez I Okręg Sokoli w Krakowie w dniach 27-31 grudnia 1912 r. Program kursu obejmował musztrę, służbę zwiadowczą, „robienie” karabinem, orientację w terenie, naukę strzelania, pomoc w nagłych wypadkach.[xvi] Po powrocie zakłada w Zakopanem Polową Drużynę Sokolą i zostaje jej drużynowym. Zaś w ścisłej organizacji wojskowej jest komendantem I. plutonu I. Kompanii sokolej w I. Okręgu Krakowskim. Drużyna-pluton składa się z trzech zastępów.[xvii] Szkolenie wojskowe odbywało się w zakresie musztry formalnej i musztry z bronią, w rozwijaniu tyraliery, a także w bronioznawstwie, strzelaniu, służbie wartowniczej i polowej oraz w dziedzinach związanych z terenoznawstwem, sygnalizacją, materiałami wybuchowymi i udzielaniu pierwszej pomocy. Do ćwiczeń w strzelaniu Gniazdo zakupiło 2 nowoczesne karabiny typu Mannlicher wzór 1890.

Dnia 12 X 1913 roku, na wniosek Karola Pawlusia, powołano do życia również Stałą Drużynę Sokoła w Zakopanem. Składała się z sekcji naukowej, dostaw i aprowizacji, werbunkowej i samarytańskiej. Jej zadaniem było zabezpieczenie działalności Polowej Drużyny Sokolej.[xviii]

Podjęto również szkolenie narciarskie, które miało znaczenie militarne, gdyż umożliwiało, w czasie zimy, szybkie poruszanie się w terenie, co szczególnie było ważne dla służby wywiadowczej. Kurs jazdy na nartach, zorganizowany przez Gniazdo „Sokoła” wspólnie z Tatrzańskim Towarzystwem Narciarzy, dla drużyn sokolich i skautowych odbył się w Zakopanem w dniach 25-29 grudnia 1913 r. Głównym instruktorem był inż. Aleksander Bobkowski z Krakowa oraz Stanisław Zdyb i Karol Pawluś.[xix]

Na uroczystość ku czci księcia Józefa Poniatowskiego (100. rocznica śmierci) do Krakowa wyjechała z Zakopanego Polowa Drużyna Sokola, która 19 X 1913 r. wzięła udział w wielkich pochodzie Sokołów na Wawel.[xx] Było to pierwsze wielkie publiczne wystąpienie Polowych Drużyn Sokolich w Galicji Zachodniej.

„Sokół” udziela pomocy przy organizowaniu i szkoleniu Drużyn Podhalańskich, które powstają na terenie Podhala na początku 1913 roku. Karol Pawluś wraz z Franciszkiem Pawlicą i Janem Kubinem organizują drużynę Podhalańską w Zakopanem. W okolicach Bańskiej Karol Pawluś dowodzi ćwiczeniami polowymi kilku Drużyn Podhalańskich i zakopiańskiej drużyny skautowej.

Ćwiczenia Drużyn Podhalańskich. Dnia 18 b.m. odbyły się ćwiczenia polowe kilku Drużyn Podhalańskich w okolicy Bańskiej. W ćwiczeniach wzięły udział Drużyny z Zakopanego wraz z Drużyną Skautów z Zakopanego (29), Zubsuchego (54), Poronina (54) i Bańskiej 16) w łącznej sile 153 ludzi pod dowództwem p. Pawlusia, naczelnika Drużyny Zakopiańskiej przeciw Drużynom z Nowego Targu (128), Szaflar i Białego Dunajca (65) razem 193 ludzi pod dowództwem p. Kazimierza Guziaka, naczelnika Drużyny w Nowym Targu. Spotkanie miało miejsce na wzgórzach Bańskiej Wyżnej.

Oddziały wywiadowcze wykryły nas czas położenie sił przeciwnych i na czas zawiadomiły o tem komendantów, którzy też byli w możności odpowiednio do celu sobie wyznaczonego siły swoje rozłożyć i atak wykonać. W ostatniej chwili przed zakończeniem ćwiczeń Nowy Targ oskrzydlał lewe skrzydło partii przeciwnęj znacznie przeważającymi siłami. Natomiast przeciw swemu lewemu skrzydłu miał całą drużynę z Poronina.

Okoliczność oskrzydlenia lewego skrzydła Nowotarskiego dawała Poroninowi pewną przewagę, lecz tylko chwilową wobec tego, że centrum tej Drużyny było zatrzymane, oskrzydlające zaś prawe skrzydło miało przeciw sobie siły wystarczające do chwilowego bodaj powstrzymania naporu oskrzydlenia a natomiast bardzo silne oskrzydlenie lewego skrzydła Zakopanego dwiema pełnemi Drużynami przeciw półdrużynami – dawało Nowemu Targowi znaczną przewagę.

Podnieść należy sprawność wywiadowców z Zakopanego, a szczególnie oddziału II i III które doskonale ukryte podsuwały się pod nieprzyjaciół. Również bardzo sprawnie rozwinęło się i ugrupowało do ataku prawe skrzydło Zakopanego, na którem była drużyna z Poronina. Sędziowali druhowie inżynier Rams i sekretarz Peszkowski.[xxi]